maja 19, 2018

10 sposobów na przemycenie warzyw do swojego menu

Każdy z nas na pewno choć raz słyszał o tym, że powinniśmy zjadać 5, a nawet 7 porcji warzyw i owoców dziennie. Z owocami zazwyczaj jakoś sobie radzimy (w końcu są słodkie, soczyste i przyjemne), z warzywami jednak sprawa wygląda dużo gorzej. Ich spożycie ogranicza się zazwyczaj do kilku plasterków pomidora czy ogórka na kanapce i ziemniaków z surówką na obiad. To stanowczo za mało! Ponieważ mamy wiosnę i stragany uginają się pod naporem świeżych młodych warzyw, jest to idealna pora, żeby wprowadzić ich więcej do naszego jadłospisu. Poniżej mam dla Was kilka sposobów, z których sama korzystam, aby przemycić więcej warzyw do swojego codziennego menu.


1. Warzywa na śniadanie

Przez bardzo długi czas w swoim życiu jadłam śniadania na słodko: owsianki, jaglanki, omlety, placuszki, obowiązkowo z dodatkiem owoców. Jakiś czas temu przestawiłam się na "wytrawne" śniadania (słodki posiłek zostawiłam sobie na drugie śniadanie) i bardzo dobrze się to u mnie sprawdza. Zazwyczaj jem 2 jajka (w każdej możliwej postaci) z dodatkiem awokado, tłustej ryby lub mięsa, obowiązkowo z solidną porcją świeżych warzyw. Taki posiłek syci na długo i nie powoduje nagłych napadów ochoty na słodycze. Dodatkowo jest świetną okazją do przemycenia warzyw do naszego menu.
Świetnym pomysłem jest omlet lub fritatta-można do nich dodać paprykę, szparagi, cukinię, pomidory świeże lub suszone, oliwki, kapary, groszek, kukurydzę, fasolę, brokuły, marchewkę, w zasadzie wszystko, na co mamy ochotę.
A może szakszuka? W skład podstawowej wersji wchodzą pomidory, ale można ją wzbogacić w szpinak, jarmuż, paprykę, cieciorkę.
Warzywa pasują nie tylko do jajek. Co powiecie na twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem? Tu również można poszaleć i dodać jeszcze pomidora, paprykę lub ogórka.
Również kanapki mogą byś świetnym "nośnikiem" warzyw. Dobrze sprawdzą się na nich sałata, pomidor, ogórek, papryka oraz różnego rodzaju pasty warzywne, np hummus, pasztet z soczewicy lub z cieciorki, pasta z groszku lub fasoli, bakłażanowa baba ghanoush, ajwar czy adżika.


2. Lunchbox

Wszelkiego rodzaju sałatki są idealnym posiłkiem do zapakowania w pojemnik i zabrania ze sobą do pracy. Nie wymagają  przechowywania w lodówce (o ile zjadamy je w porze lunchu, a nie na koniec dnia) i nie trzeba ich podgrzewać. Tutaj ogranicza nas tylko wyobraźnia. Możemy używać samych warzyw lub mieszać je z kaszami, makaronem, ryżem, serami, mięsem, rybą, pestkami i orzechami by otrzymać pełnowartościowy posiłek.


3. Warzywa do obiadu

Typowy polski obiad składa się zazwyczaj z ziemniaków, mięsa lub ryby i surówki. Moim zdaniem te ziemniaki można czasem zastąpić innymi, bardziej różnorodnymi warzywami. Polecam bataty, grillowaną cukinię/bakłażana/paprykę, pieczone warzywa (do pieczenia świetnie nadają się marchew, pietruszka, seler, brokuł, kalafior, cukinia, cebula, papryka, batat), czy dostępny prawie w każdym sklepie "mix warzyw na patelnię". Raz na jakiś czas możemy spróbować zastąpić mięso wegańskim lub wegetariańskim kotletem/burgerem zrobionym z warzyw i kaszy lub plackami, np. z cukinii.
Dobra wiadomość dla fanów makaronów: do nich też możemy dodawać dowolne warzywa surowe lub po obróbce. Szczególnie polecam faszerowane muszle makaronowe lub makaron z cukinią i suszonymi pomidorami.
Jako dodatek do potraw typu lazania, pierogi, krokiety możemy podać sałatkę lub surówkę z ulubionych warzyw. Ciekawym pomysłem jest też dodanie warzyw "do środka" potrawy, np. do typowej lazanii możemy dodać jedną warstwę ze szpinaku i ricotty, ciasto na kopytka wzbogacić o puree z dyni, do ciasta na naleśniki dodać rozdrobniony szpinak.
Do potrawek i gulaszy mięsnych warto dodać trochę cukinii, papryki lub dyni.


4. Warzywne desery

Ten, kto powiedział, że warzyw nie można jeść na słodko nie próbował chyba brownie z batata, ciasta z fasoli czy słodkich placuszków z dynią ;) Można się też skusić na ciasto marchewkowe, szpinakowe (tzw. leśny mech), brownie z buraka i dyniowy sernik.


5. Szybka przekąska

Kiedy dopada nas lekki głód, a do następnego zaplanowanego posiłku jest jeszcze trochę czasu, najchętniej sięgamy wtedy po czekoladowy batonik lub kawusię i ciasteczko. Zdrowszym rozwiązaniem są świeże warzywa. Na takie okazje warto nosić ze sobą mały pojemniczek, a w nim pokrojone w paski paprykę, selera naciowego, kalarepkę, rzodkiewkę, marchewkę, pietruszkę. Takie warzywka możemy chrupać samodzielnie lub dołożyć do nich porcję hummusu czy dipu jogurtowego. Mały głód świetnie też zaspokoi porcja jednodniowego soku marchwiowego, sok pomidorowy lub wielowarzywny.


6. Warzywny posiłek w ciągu dnia

Każdego dnia staram się zjeść co najmniej jeden posiłek (zazwyczaj podwieczorek, ewentualnie kolację) składający się z samych warzyw. Mogą to być pieczone warzywa, zupa-krem, sałatka. Jednak najbardziej lubię warzywne dania jednogarnkowe: fasolka po bretońsku, gulasz z cieciorki, leczo. Polecam takie rozwiązanie, ponieważ pozwala na zjedzenie nawet kilku porcji warzyw w jednym, niezbyt kalorycznym posiłku.


7. Zielone koktajle

Tak naprawdę wcale nie muszą mieć zielonego koloru :) Chodzi o to, żeby w swoim składzie zawierały warzywa. Takie koktajle to najlepszy sposób na przemycenie do jadłospisu większej ilości zielonych warzyw liściastych (np. szpinaku, jarmużu, sałat), które łatwiej i szybciej jest wypić niż zjeść. Moje koktajle zazwyczaj składają się z samych warzyw i 250-300 ml soku owocowego, ale można użyć większej ilości owoców (zwłaszcza osoby, które nie przepadają za warzywami). Taki napój po dodaniu płatków owsianych, kaszy jaglanej lub otrąb może spokojnie zastąpić śniadanie.


8. Eksperymenty kulinarne

Nie bójcie się eksperymentować i zamieniać mniej zdrowe potrawy na warzywa. Próbowaliście już frytek z pietruszki, pizzy z kalafiora i chipsów z jarmużu? :D


9. Warzywa jako przyprawa

Natka pietruszki, koperek i szczypiorek to również warzywa. Dzięki nim nasze dania nabiorą więcej smaku oraz substancji odżywczych.


10. Warzywne inspiracje

Wegańskie i wegetariańskie blogi oraz książki kulinarne są pełne inspiracji i można tam znaleźć naprawdę ciekawe przepisy na roślinną ucztę. Poprzeglądajcie je w wolnym czasie. Apetyczne zdjęcia powodują, że mamy ochotę rzucić wszystko, zakasać rękawy i lecieć do kuchni, by przygotować te wszystkie pyszności.

A jakie są Wasze sposoby na przemycenie więcej warzyw do jadłospisu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoją opinią.

Copyright © 2014 Zawsze głodna , Blogger