Na początku wszyscy byli lekko stremowani. Każdy musiał powiedzieć kilka słów o sobie i o swoim daniu konkursowym. Następnie przeszliśmy do etapu gotowania, a atmosfera naturalnie się rozluźniła. Wszak chyba wszystkich nas-bloggerów kulinarnych gotowanie relaksuje. Najpierw wspólnie, pod czujnym okiem Mistrza Polana przygotowaliśmy pyszny deser (mus z kaszy manny i białej czekolady z truskawkami w syropie z czarnego bzu).
Następnie zostaliśmy poinformowani, że w drugim etapie konkusu naszym zadaniem będzie przygotowanie kaszotto z kaszy jęczmiennej. Żeby nie było tak łatwo, każdy z nas musiał wylosować główny składnik, który miał znaleźć się w daniu. Mogliśmy oczywiście dobierać dowolne dodatki, ale kaszotto musiało mieć przede wszystkim smak tego najważniejszego składnika. I tu zrobiło się wesoło...można było wylosować np. grzyby leśne, pieczarki i słonecznik, pomidor i lubczyk, botwinkę, ale też...kapustę kiszoną lub szczaw... Mi trafiły się szparagi. Produkt bardzo wdzięczny, szybki w obróbce i ogólnie lubiany, ale też bardzo delikatny w smaku.
Przystąpiliśmy do gotowania. Ponieważ każdy z nas musiał zrobić w zasadzie coś innego, nie było między nami nerwowej atmosfery czy wielkiej rywalizacji. Największym stresem było dla mnie to, że sam mistrz kuchni bacznie obserwował nasze ruchy, a nawet podchodził z widelcem i próbował naszych dań gdy powstawały. Jego porady i sugestie okazały się bardzo przydatne i na pewno wykorzystam je gotując w domu.
Podczas gdy jury obradowało nad wynikiem, my mogliśmy spróbować dań innych uczestników. Powiem szczerze-wszystkie były wyśmienite i niebanalne. Chciałabym w domu odtworzyć każde z nich i czekam z niecierpliwością na przepisy. Zwycięskimi składnikami okazały się: botwinka (danie Iwony-autorki bloga Blogotowanie), szczaw i szpinak (danie Eweliny z Appetite for life) oraz grzyby leśne (danie Anety z Planety Smaku)
Ponieważ po naszym gotowaniu zostało jeszcze mnóstwo warzyw, pan Andrzej pokazał nam jak w prosty sposób przygotować pyszne, chrupiące warzywa z piekarnika. I tak zapiekliśmy razem kalafiora, fasolkę, szparagi, pieczarki, pomidory, ogórki i podalismy je z pysznym sosem z młodych buraczków i syropu z czarnego bzu z dodatkiem...popcornem z kaszy gryczanej. Warzywa wyszły pyszne, chrupiące i aromatyczne. Tak pięknie pachniały, że nikt nie czekał na talerze-zjedlismy wszystko razem "z jednego gara".
To byl bardzo miło spędzony dzień. Chciałabym podziękować organizatorom za to, że miałam możliwość wzięcia udziału w tak fajnym wydarzeniu. Dziękuję również wszystkim uczestnikom za świetną zabawę. To był dla mnie zaszczyt gotować w gronie tak utalentowanych osób :)
Uważam że cała kampania „Lubię kaszę – kasza na stół, na zdrowie, na co dzień” jest genialnym pomysłem. Sama dzieki niej doceniłam kaszę, a wręcz zakochałam się w niej i wszystkich Was będę namawiać do tego, aby eksperymentować w kuchni z kaszą-bo warto!
Zajrzyjcie też na stronę kampanii Lubię kaszę-znajdziecie tam sporo informacji oraz wiele przepisów na pyszne dania z kaszą :)
Super sprawa, wielkie gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGratuluję! :) A warsztaty na pewno były fajne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Bylo super!
UsuńGratki :) kaszę lubię a przepisy A. Polana uwielbiam!
OdpowiedzUsuńSuper warsztaty:)
OdpowiedzUsuńświetna przygoda i jeszcze bardziej cenna zdobyta podczas warsztatów wiedza:)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuń