Powiem szczerze-od razu sie zakochałam. Okazało się, że przygotowanie takiego puddingu jest dziecinnie proste, praktycznie robi się sam. Ponieważ nasionka nie mają za bardzo smaku, możemy używać różnych dodatków uzyskując różne wersje smakowe. Gotowy pudding możemy przechowywać w lodówce nawet kilka dni i jeść na śnaidanie lub serwować gościom jako pyszny deser.
Tak więc odkryłam sposób na śniadanie idealne :) Szybkie w wykonaniu, pyszne, sycące i bardzo zdrowe. Przygotujcie się na więcej przepisów z wykorzystaniem chia, bo zamierzam trochę poeksperymentować z tymi cudownymi nasionkami!
Składniki na 2 porcje:
3 łyżki nasion szałwii hiszpańskiej1-1,5 szklanki mleka kokosowego
1 łyżeczka stevii (można zastąpić miodem, syropem z agawy, ksylitolem itp.)
Garść malin (mogą być mrożone)
Nasiona zalewamy mlekiem, dodajemy stewię i dokładnie mieszamy. Wkładamy do lodówki na kilka godzin (najlepiej na noc). Jeśli mamy taką możliwość, od czasu do czasu mieszamy.
Maliny blendujemy na mus, dekorujemy nimi gotowy pudding.
Witam w akcji, ja jestem specem od tluszczow i to co piszesz o chia to prawda, ten deser jest przepiekny i wyglada jak smoczy owoc :)
OdpowiedzUsuńodlot
OdpowiedzUsuńmam ochotę lecieć do sklepu i szukać tej szałwii, bardzo mnie kusi, patrząc na Twoje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńuwielbiam chia, a do tego malinki- cudo :)
OdpowiedzUsuńSuper deserek, pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Prosty przepis, a jak pyszny Deserek :) Świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńpysznie:)
OdpowiedzUsuńAleż to fajnie wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://cukierkowegotowanie.wordpress.com/
Zdrowo i pysznie:)
OdpowiedzUsuńTo jest jej z moich ulubionych deserów. Zawsze jak przyjeżdżam do rodziców to moja mama go robi.
OdpowiedzUsuńCo można użyć zamiast mleka kokosowego
OdpowiedzUsuń