września 13, 2015

Muszle faszerowane dynią, kurkami i orzechami

Mój ulubiony niedzielny obiad to faszerowane muszle makaronowe. Pojawiają się one na naszym stole przynajmniej w raz w miesiacu. Dlaczego? Bo są pyszne :) Bo można je faszerować wszystkim, na co mamy ochotę. Bo są eleganckie i sprawiają, że zwyczajny obiad staje się wyjątkowy. Bo można je spakować do pojemniczka i zabrać w poniedziałek do pracy.
Zazwyczaj przygotowuję je w weekendy, bo są praco- i czasochłonne, ale efekt wart jest wysiłku. Aby coś zostało na nastepny dzień, muszę robić naprawdę duża porcję, bo znikaja błyskawicznie. Schemat zawsze jest ten sam: słodko-kwaśny sos pomidorowy, kremowy farsz z ulubionymi dodatkami (np. bakłażan i suszone pomidory), na wierzchu warstwa zapieczonego sera. Do tego smaczne winko i mamy elegancką ucztę dla całej rodziny lub romantyczną kolację.
Tym razem postawiłam na produkty sezonowe: dynia, kurki, do tego orzechy włoskie. Wyszła pyszna, jesienna zapiekanka. Farsz z dodatkiem ricotty jest baaardzo kremowy, a podprażone orzechy fajnie z tą konsystencją kontrastują. Jeśli lubicie, możecie dodać podsmażonego/pieczonego kurczaka.


Porcja dla 4 osób:


Makaron:
36 dużych muszli makaronowych
Makaron gotujemy w osolonej wodzie wg instrukcji na opakowaniu, aby był al dente. Bardzo uważamy, żeby się nie połamał. Po ugotowaniu koniecznie przepłukujemy muszle zimną wodą, aby się nie sklejały.



Sos pomidorowy:
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
2 puszki pomidorów krojonych (lub w całości-musimy je wtedy lekko rozgnieść)
4-5 łyżek octu balsamicznego
1 mała pikantna papryczka lub papryka ostra w proszku
garść listków bazylii
sól, pieprz, cukier do smaku

Cebulę i czosnek kroimy w drobną kostkę, papryczkę w plasterki i smażymy wszystko na rozgrzanym oleju do zeszklenia. Uważamy, aby czosnek się nie przypalił. Dodajemy pomidory wraz z sokiem, w którym są zanurzone i gotujemy często mieszając, aż pomidory rozpadną się na drobne cząstki. W międzyczasie doprawiamy octem, cukrem (u mnie ok 4 łyżeczek), solą i pieprzem. Sos powinien być gęsty, z niewielkimi kawałkami pomidorów i cebuli. Na koniec dodajemy posiekane listki bazylii.
Farsz:
350 g dyni hokkaido lub makaronowej (waga farszu po obraniu, bez pestek i skóry)
200 g kurek leśnych
250 g dobrej jakości ricotty
duża garść orzechów włoskich
1 dyży ząbek czosnku
1 łyżeczka gałki muszkatołowej (ilość orientacyjna-mam gałkę w całości i ścieram na bieżąco-myślę, ze wyszło ok 1 łyżeczki)
1 łyżeczka tymianku
2-3 łyżki masła
szczypta cynamonu
sól, pieprz do smaku

Dynię ścieramy na dużych oczkach tarki, kurki dokładnie oczyszczamy i kroimy jak najdrobniej. Czosnek obieramy i drobno siekamy. Orzechy siekamy i prażymy na suchej patelni aż sie zarumienią, odkładamy na bok.
1-2 łyżki masła roztapiamy na patelni. Wrzucamy czosnek i smażymy do zeszklenia. Dorzucamy tartą dynię, doprawiamy solą, gałką muszkatołową i cynamonem. Smażymy przez ok 1-2 minuty. Przekładamy do dużego naczynia. 
Na patelni roztapiamy kolejną łyżkę masła, wrzucamy kurki, lekko solimy i smażymy przez 3-4 minuty. Przekładamy do naczynia z dynią. Dodajemy ricottę, orzechy, tymianek i wszystko razem mieszamy. W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.

Do podania:
kawałek parmezanu
świeża bazylia

Na spód naczynia żaroodpornego wlewamy sos pomidorowy. Muszle nadziewamy farszem i układamy je obok siebie na sosie. Posypujemy startym parmezanem. Całość wkładamy do rozgrzanego do 180st piekarnika (góra i dół, bez termoobiegu) na ok 20 minut. Tuż przed podaniem możemy posypać siekaną bazylią.

Pora na kurki 2015

Pora na kurki 2015

Wegetariański obiad V


Pora na pomidora!


16 komentarzy:

  1. Pycha! :) Ja czasem robię z mięsem mielonym i serem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i fajne połączenie :) ja robię w zasadzie ze wszystkim, opcję z mięsem mielonym tez już wypróbowałam :)

      Usuń
  2. Cudowne połączenie! Jestem autentycznie zachwycona :)

    Dziękuję za udział w akcji "Pora na kurki 2015".
    Pozdrawiam
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycające danie! Na pewno wypróbuję przepis. :)
    Dziękuję za dodanie akcji pomidorowej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie doczytałam ile dyni na podaną porcję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups, coś się wykasowało. Już poprawiam! Potrzebujemy ok 350 g dyni :)

      Usuń
    2. Niedługo mam babską imprezę, nie omieszkam wypróbować bo wygląda rewelacyjnie!

      Usuń
  5. niesamowicie pysznie prezentują się na talerzu, a smakują pewnie jeszcze lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko co uwielbiam na jednym talerzu... Wpraszam się na obiad! :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.

Copyright © 2014 Zawsze głodna , Blogger