sierpnia 19, 2015

Orzeźwiająca arbuzada

Ostatnie dni nieźle dały mi się we znaki. Uwielbiam ciepełko, jednak takie upały w dużym mieście pełnym nagrzewających się betonów, w mieszkaniu z oknami od zachodu, przez które od godziny 13 wpada słońce to nie moja bajka...Przez ostatni tydzień mój termometr pokazywał temperaturę w mieszkaniu ponad 30 stopni. W takich warunkach cieżko żyć, a jeszcze gorzej włączać kuchenkę i gotować. W tych dniach życie ratował mi arbuz. Bo czy jest coś lepszego w upalny dzień niż słodki, soczysty, zimniutki arbuz?! Jeśli macie ochotę na prawdziwe orzeźwienie, polecam połaczenie tego pysznego owocu z limonką i miętą- w postaci arbuzady. Dodatkowo moża wzbogacic ją odrobiną białego rumu i mamy pyszne "mohito" arbuzowe idealne np. na letnią imprezę w plenerze :)


2 kg schłodzonego arbuza (ważonego ze skórą)
garść listków mięty
sok z 1,5-2 limonek
3-4 łyżki cukru trzcinowego (w zależności od słodkości arbuza)
1,5 litra wody gazowanej (najlepiej wyjętej prosto z lodówki)
opcjonalnie biały rum

Miąższ arbuza oddzielamy od skórki, kroimy na drobniejsze kawałki, możemy też usunać pestki (ja tego nie robię) i wrzucamy do kielicha blendera. Dodajemy liście mięty, sok z limonki, cukier i wszystko razem blendujemy na gładką masę. Przelewamy do dużego dzbanka. Dodajemy wodę mineralną (i ewentualnie rum) i mieszamy. Napój podajemy mocno schłodzony lub z dodatkiem kruszonego lodu.


Letnie owoce



16 komentarzy:

  1. I właśnie zaczęło mi się marzyć mohito arbuzowe ;) Idealne na upał! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna nazwa! Arbuzada brzmi rześko i przesmacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz, że lubię arbuzowe rzeczy, więc zaraz wpadam! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne orzeźwienie :) kolorek kusi...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj kusząca...i ten piękny kolor...

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepyszna i niezwykle orzeźwiająca :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O tak! Takie orzeźwienie pyszne to uwielbiam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. omnomnomnomnom Pani Magdo! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. u nas na szczęście już chłodniej, ale arbuzady bym nie odmówiła...dla mnie z rumem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Robiłam w tym roku bardzo podobną tylko z rumem. Pyszności! :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.

Copyright © 2014 Zawsze głodna , Blogger