czerwca 16, 2015

Mus z kaszy manny i białej czekolady z orzeźwiającymi truskawkami

Czy może być coś lepszego niż połączenie truskawek, bitej smietany i białej czekolady? Może! Wystarczy, że dodamy syrop z czarnego bzu, miętę i...kaszę mannę i mamy wspaniały, bardzo wakacyjny deser :) Przepis poznałam na warsztatach "Lubię Kaszę" z Andrzejem Polanem i od razu się zakochałam. Krem z kaszy manny wbrew pozorom jest niezwykle lekki i puszysty niczym chmurka. Dobrze schłodzony smakuje jak lody waniliowe z dodatkiem białej czekolady. Idealnym dodatkiem są tu lekko kwaskowe truskawki. Dzięki "marynacie" z syropu z czarnego bzu, mięty, bazylii i skórki cytrynowej nabierają ciekawego, bardzo orzeźwiającego smaku.
Jest to najlepszy deser, jaki miałam okazję jeść w ostatnim czasie i polecam spróbować każdemu miłosnikowi truskawek. Nawet jeśli nie przepadacie za kaszą manną-spróbujcie jej w tej wersji, a gwarantuję, że się zakochacie :)
A ponieważ truskawki to moje ukochane owoce, dodaję przepis do Wyzwania Kulinarnego 2015-Deser z Twoim ulubionym owocem.


Składniki na 6-8 porcji:

2 szklanki mleka
5-6 łyżek kaszy manny
400 ml schłodzonej śmietanki 30%
400 g białej czekolady
1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią


1,5 kg truskawek
6 łyżek syropu z czarnego bzu (u mnie czarny bez+pędy sosny)
skórka otarta z połowy cytryny
garstka listków mięty
garstka listków bazylii
łyżeczka cukru pudru (można pominąć jeśli macie naprawdę słodkie truskawki)

Do rondelka wlewamy mleko, dodajemy cukier waniliowy i zagotowujemy. Na gotujące się mleko dodajemy po łyżce kaszę mannę dokładnie mieszając, aby nie powstawały grudki. Gdy kasza zgęstnieje, zestawiamy z ognia i pozostawiamy do ostygnięcia. W międzyczasie roztapiamy czekoladę w kępieli wodnej. Schłodzoną śmietankę ubijamy (nie na bardzo sztywno). Przestudzoną kaszę oddajemy do czekolady małymi porcjami, cały czas mieszając, rozdrabniając powstające grudki. Masa ma być jak najbardziej gładka i powinna zupełnie ostygnąć. Na koniec dodajemy małymi porcjami ubitą śmietankę. Mieszamy tylko tyle, aby składniki się połączyły, a masa nie straciła puszystości. Gotowy mus przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny.
Trusawki kroimy na mniejsze kawałki, dodajemy cukier puder, syrop z czarnego bzu, skórkę cytrynową i jak najdrobniej posiekane listki mięty i bazylii. Mieszamy i odstawiamy do lodówki, aby smaki się połączyły.
Po odpowiednim schłodzeniu przygotowujemy deser: Do pucharków nakładamy truskawki, na nie mus z kaszy manny i dekorujemy truskawkami i listkami mięty. Podajemy od razu.

Zainspiruj się kaszą! III edycja

Danie pachnące ziołami - wiosna 2015

16 komentarzy:

  1. Miłość od pierwszego wejrzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepszy - też w weekend robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Na pewno będę powtarzać częściej :)

      Usuń
  3. Pyszny deserek! poproszę szklaneczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mus niezwykle kuszący! chętnie spróbuję takiej wersji, a z truskawkami to już mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały, bardzo smakowicie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah taki deserek to jak najbardziej ;))

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoją opinią.

Copyright © 2014 Zawsze głodna , Blogger