Ostatnio zaczęłam zgłębiać temat, dowiedziałam się jak wiele rodzajów kasz mamy dostępnych w Polsce i jak wspaniałe rzeczy można z nich stworzyć. Okazuje się, że te mniejsze lub większe ziarenka wspaniale pasują do mięs, warzyw, świetnie sprawdzają się w sałatkach, deserach na zimno i słodkich wypiekach, a nawet jako samodzielna przekąska. Postanowiłam wykorzystywać je częściej w swojej kuchni. Pierwszym kaszowym eksperymentem było docenione w konkursie w konkursie "Lubię kaszę" sushi z kaszą jaglaną, szparagami i bryndzą. Drugim moim eksperymentem, bardzo udanym zresztą jest to oto ciasto czekoladowe z kaszy gryczanej. Nie jest to odchudzające, superzdrowe, "fit" ciasto, ale pyszna alternatywa, zawierająca na pewno więcej wartości odżywczych niż tradycyjne ciasto robione z białej mąki. Ciasto jest bardzo mocno czekoladowe, wilgotne, "ciężkie" a zarazem kremowe, rozpływa się w ustach. Dodatek musu ze świeżych truskawek i mięty jest bardzo orzeźwiajacy i fajnie przełamuje słodycz ciasta :)
Inspirację znalazłam tutaj, wprowadziłam lekkie modyfikacje.
Składniki na blaszkę o średnicy ok 24-26cm:
200 g kaszy gryczanej palonej120 g cukru trzcinowego (lub 150 g cukru+nasiona z 1 laski wanilii, wtedy cukier z prawdziwą wanilią pomijamy)
1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
150 g masła (mozna zastąpić olejem kokosowym)
150 g gorzkiej czekolady 70% kakao
4 jaja
szczypta soli
100 g mąki gryczanej (może być inna bezglutenowa, a nawet biała tortowa)
100 g czekolady mlecznej
2 garści świeżych truskawek
2 garści listków świeżej mięty
Kaszę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu przez 15-20 minut (polecam 20 minut, aby lekko się rozgotowała), następnie odstawiamy na ok 10 minut do przestygnięcia, przekładamy do misy malaksera i blendujemy na gladką masę. Podczas blendowania dodajemy cukier trzcinowy i waniliowy. Staramy się uzyskać jak najgładszą masę bez grudek. Gorzką czekoladę wraz z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej i odstawiamy do ostygnięcia. W międzyczasie jajka ubijamy ze szczyptą soli na puszystą masę, następnie (cały czas miksując) dodajemy roztopioną czekoladę, masę z kaszy gryczanej i mąkę. Powinna powstać gęsta, jednolita masa bez większych grudek. Na koniec dodajemy dość grubo posiekaną czekolade mleczną i mieszamy. Ciasto wylewamy na natłuszczoną blachę i wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika. Pieczemy ok 50 minut lub do "suchego patyczka".W tym czasie umyte i obrane z szypułek truskawki blendujemy z listkami mięty na gładki mus i wstawiamy do lodówki. Gotowe ciasto wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy na min 10-15 minut zanim je pokroimy. Podajemy lekko ciepłe z dodatkiem zimnego musu truskawkowo-miętowego.
wspaniały przepis, wygląda niesamowicie smakowicie!
OdpowiedzUsuńhttp://healthy-dreams.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńWygląda bosko!
OdpowiedzUsuńRobiłam raz podobne brownie. Aromat kaszy, czekolada.. To wszystko swietnie się komponuje :)
Dokładnie, uważam że kasza gryczana i czekolada to bardzo dobre połaczenie :)
UsuńJest idealne! Chodzi za mną takie ''kaszowe'' brownie i muszę w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńAle bosko wygląda, na pewno bym sie skusiła:)
OdpowiedzUsuńCzęstuj sie! ;)
UsuńWygląda fantastycznie, musiało być pyszne :D
OdpowiedzUsuńByło :D
Usuńo ile do kaszy gryczanej nie wzdycham ze szczególnym zamiłowaniem, to w takim brownie jadłabym... och jadła...
OdpowiedzUsuńWygląda zjawiskowo pysznie :) i ten truskawkowy sosik.... mmmm pycha!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuń